Maryja najlepszą drogą do Boga

2017-09-12 10:33:46(ost. akt: 2017-09-12 10:44:59)

Autor zdjęcia: Bartosz Cudnoch

- W przesłaniu Matki Bożej wyraźne są dwa kierunki – wezwanie do bliskości z Panem Bogiem przez modlitwę, w sposób szczególny Msza święta i różaniec, a także wezwanie do życia zgodnie z nauką Chrystusa – opowiada Ksiądz Arcybiskup Józef Górzyński, Metropolita Warmiński.
- Obchodzimy 140-lecie objawień Matki Bożej w Gietrzwałdzie. W innych regionach Polski, zwłaszcza na południu, Gietrzwałd ciągle jest mało znany. Nawet w środowiskach osób zaangażowanych w życie ruchów i wspólnot. Na pielgrzymki wybierane są częściej inne miejsca objawień w Europie. O Gietrzwałdzie rzadko się mówi.

- Ważnym powodem są uwarunkowania historyczne. Zarówno czas pruski pod zaborami, jak potem czasy komunistyczne nie sprzyjały nagłaśnianiu tego miejsca. Nawet wydarzenia wielkie, jak 100 -lecie objawień 40 lat temu, z udziałem Episkopatu, mimo obecności ok. 100 tys. wiernych nie było wystarczająco nagłośnione. W szerszej literaturze kościelnej, przeznaczonej dla dorosłych i dzieci, orędzie gietrzwałdzkie nie było często rozpowszechniane. Jednocześnie odbywały się tutaj kongresy mariologiczne, teologiczne. Przyjeżdżali teologowie zajmujący się tematyką maryjną. To pozwoliło zbadać orędzie gietrzwałdzkie, rozpatrzeć, potwierdzić zgodność z nauczeniem Kościoła.

- To jedyne miejsce objawień Maryi w Polsce uznane przez Kościół.

- Tak jest, w dekrecie jest sformułowane, że nie ma sprzeczności z nauką Kościoła. To sformułowanie klasyczne w kontekście objawień prywatnych, ale pozwala przekazać, że objawienia prywatne wskazują na coś, co jest już obecne w objawieniu Chrystusowym, podkreślają coś, co w nim było, rozszerzają i wyjaśniają. Tak było też z objawieniem s. Faustyny o Bożym Miłosierdziu.

- Teologowie znają Gietrzwałd, a jak docierać z informacją do wiernych?

- Są różne poziomy dotarcia i wiedzy o wydarzeniach. Czym innym jest wiedzieć, że jest takie sanktuarium, a czym innym jest przyjechać i przeżywać te wydarzenia, wchodzić w modlitwę, rozważać orędzie. Nam chodzi o ten głębszy poziom zainteresowania. Nie chcemy dotrzeć z wieścią o Gietrzwałdzie, bo ona się rozeszła, ale chcemy dotrzeć z przeslaniem, które Matka Boża zostawiła.

- Co było najważniejsze w orędziu gietrzwałdzkim?

- To 160 objawień, treści jest wiele. Gdybyśmy chcieli spojrzeć na to całościowo, to najpierw możemy wyodrębnić wezwanie do życia wiary. Matka Boża odsyła do modlitwy, do odmawiania różańca, do trwania w łączności z Panem Bogiem. To przechodzi potem w wezwanie do przemiany życia. Problemy, z którymi człowiek się boryka, są często problemami nieuświadomionymi – nałogi, niewierność, popadania w nieszczęścia. Kiedy wierni przychodzą prosić o ratunek, Matka Boża jest konkretna: należy zacząć od podstaw, od przemiany życia, od powrotu do nauki Chrystusa, postępowania według Ewangelii. Można powiedzieć, że to taki blok tematyczny: nawrócić się, czyli żyć nie według własnych pomysłów, ale według pomysłu Jezusa. W przesłaniu Matki Bożej wyraźne są dwa kierunki – wezwanie do bliskości z Panem Bogiem przez modlitwę, w sposób szczególny Msza święta i różaniec, a także wezwanie do życia zgodnie z nauką Chrystusa.
Kolejnym tematem jest trzeźwość, do której wzywała Matka Boża. To wezwanie zostało podjęte przez gietrzwałdzkie środowisko, gdzie świadczona jest pomoc uzależnionym i ich rodzinom. Sanktuarium znane jest w środowisku osób uzależnionych, wiedzą, że tutaj otrzymają wsparcie. To konkretny owoc wezwania do trwania w trzeźwości.
Kolejne jest przesłanie sakramentalne – wezwanie do życia sakramentalnego, korzystania z sakramentu pokuty i pojednania, korzystania z Eucharystii
Matka Boża odsyła pytających do kapłana. To mocny akcent sakramentalny – sakrament posługi, służebny ludowi, realizuje misję kapłańską, królewską i prorocką. Jeśli mamy pytania, należy słuchać kapłanów głoszących Słowo Boże. W czasie tych objawień sakramentologia nie była tak powszechna, chociaż była znana. Dopiero później mocniej akcentowano znaczenie częstego korzystania z sakramentów. Objawienia to wyprzedziły. Taka jest natura objawień prywatnych – zwracają uwagę na to, co jest obecne w nauczaniu Kościoła, ale co nie jest wystarczająco mocno akcentowane.

- Orędzie gietrzwałdzkie jest bliskie współczesnemu człowiekowi, który zmaga się często z samotnością, brakiem doświadczenia bliskiej relacji z Bogiem, z problemami życiowymi.

- Nauka Chrystusa w prywatnych objawieniach ma cechy uniwersalne. Matka Boża odpowiada na pytania. Te pytania stawiają wierni, którzy przyjeżdżają szukać pomocy. Często te problemy wynikają z ich potrzeb życiowych, konkretnych życiowych zmagań. Stad też aktualność tych objawień– problemy człowiek nosi w sobie, boryka się z różnymi trudnościami. Te objawienia są bardzo konkretne.

- Pobożność maryjna często dominuje w naszych praktykach religijnych.

- My jesteśmy w szczęśliwej sytuacji, że mamy drogę maryjną dobrze opisaną, m.in. w dokumentach Kościoła: Konstytucji dogmatycznej o Kościele „Lumen Gentium” i konstytucji o liturgii. Chrześcijaństwo jest religią wydarzenia zbawczego, dokonanego przez Chrystusa i Matka Boża jest z tym dziełem nierozerwalnie związana na każdym jego etapie. Maryja jest wzorem dla Kościoła: pokazuje, jak tym dziele zbawczym wypełniać nauczanie Chrystusa. Jeśli tylko będziemy wypełniać naukę Chrystusa, to czy chcemy czy nie, czy wiemy o tym czy nie – naśladujemy Maryję. Bo ona te drogę przeszła. Matka Boża nie tylko nie jest przeszkodą w drodze do Boga, ale jest najlepszą drogą. Objawienia gietrzwałdzkie są objawieniami różańcowymi –to wezwanie do odmawiania różańca, czyli do rozważania wydarzeń zbawczych, rozważania życia i misji Jezusa. Nawet jeśli ktoś nie zdaje sobie z tego sprawy.
Chciałbym się podzielić świeżą refleksją. Przejeżdżając w wakacje przez Europę odwiedzałem różne znane świątynie. Zaglądając do kościołów w krajach europejskich szybko zauważamy, gdzie jest czczona Maryja – tam znajdują się światełka. Zapalane świece są znakiem naszych modlitw, ten teren zaznacza Lub Boży, tam na ogół modli się lud. Nawet jeśli wchodząc widzimy, że dawne kościoły katolickie mają już inne przeznaczenie, to można spotkać jakieś niewielkie miejsca z zapalonymi światłami, z obrazem Matki Bożej. Tam modli się lud.
Wielcy teologie i świeci są maryjni. Możemy oglądać obrazy papieży chodzących z różańcem. Warto zadać sobie pytanie: może jest coś głębokiego w tej drodze maryjnej Kościoła? Nie warto zostać na powierzchni pobożności maryjnej. Popularyzacja treści z orędzia gietrzwałdzkiego jest wyzwaniem dla każdego pokolenia.

- Co Ksiądz Arcybiskup chciałby przekazać jeszcze wiernym?

- Ważne, żebyśmy nie zatrzymali się tylko na tym jubileuszu, na tym wydarzeniu, ale żeby na stałe wpisać Gietrzwałd do swojego życia i życia wspólnot, przyjeżdżać na inne uroczystości, czerpać z orędzia Matki Bożej.

Rozmawiała Anna Wysocka

Źródło: Sanktuaria Warmii i Mazur, wyd. 2017

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. flop #2326248 | 84.129.*.* 12 wrz 2017 16:20

    Bałwochwalstwem jest oddawanie czci stworzeniu zamiast Stwórcy. Biblia mówi: „Mienili się mądrymi, a stali się głupi. I zamienili chwałę nieśmiertelnego Boga na obrazy przedstawiające śmiertelnego człowieka, a nawet ptaki, czworonożne zwierzęta i płazy”.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz